Historia jest jedna. Informacja o czymś, co się kiedyś zdarzyło, miało miejsce w przeszłości, ulega utrwaleniu w świadomości społecznej w najróżniejszy sposób. Przy czym już komentarze i interpretacje zdarzeń z lat minionych są nacechowane ładunkiem emocjonalnym, światopoglądowym, tematycznym. Jedne fakty są skrywane, inne nad wyraz eksponowane. Dla potrzeb najróżniejszych ideologii przywołuje się osoby, zdarzenia, zachowania potwierdzające aktualne interesy zwolenników tychże ideologii.
/autor Jan Marek Ka/
Opinia publiczna lub władze decydują o tym, że bohaterowie stają się zdrajcami, nikczemnicy bohaterami. Czasami zmiany takie następują samoistnie, częściej jednak są związane z jakimiś przewrotami politycznymi, czy konfliktami o charakterze zbrojnym. Są obywatele, których to interesuje, ale i osoby którym jest to obojętne. I chyba właśnie naszej obojętności zawdzięczamy fakt, że w odróżnieniu od wielu innych miejscowości, w Biedrusku nie pozbawiono generała Karola Świerczewskiego ulicy swego imienia. Względy praktyczne, konieczność wprowadzania zmian w różnego rodzaju dokumentach, na tablicach, koszty z tym związane, przemawiały do tej pory za niepodejmowaniem tematu wprowadzenia zmian nazwy ulicy. W Poznaniu już wiele lat temu powróciła ulica Bukowska (w czasach PRL-u Świerczewskiego), zdemontowano pomnik generała. A u nas dopiero miotła rządu niosącego na sztandarach hasła dobrej zmiany, zmiecie z murów ostatnie relikty peerelowskiej propagandy.
W kwietniu bieżącego roku, parlamentarzyści zajęli się ustawą „O zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej”. Należy się spodziewać, że wkrótce ustawa będzie podpisana przez Prezydenta i opublikowana, wówczas obligatoryjnie samorządy będą miały 1 rok na wprowadzenie zmian. Najpóźniej w 2017 roku bohaterowie PRL-u (w większości komunistyczni) zostaną usunięci z przestrzeni publicznej, co nie znaczy, że zostaną wymazani z historii Polski. Pozostanie po nich ślad w podręcznikach i w innych publikacjach, tak aby potomni mogli czerpać o nich wiedzę historyczną w przyszłości. W ten sposób dokonane zostanie kolejne rozliczenie z zamkniętym już okresem historii – okresem Polski Ludowej.
Nie ma innej możliwości, generał Świerczewski nie będzie już wkrótce patronował jednej z ulic Biedruska, a stanie się to z mocy nowo uchwalonego prawa.
W tym momencie otwartą kwestią pozostanie, jak będzie się miała nazywać ta ulica w przyszłości. I właśnie w celu wywołania dyskusji w tym temacie, piszę niniejszy artykuł. Powinniśmy wybrać nową nazwę ulicy, a może i przy okazji naszego jedynego ronda. Nasza ulica składa się z dwóch odcinków. Pierwszy od ulicy Ogrodowej do ronda. I drugi od ronda do skrzyżowania z ulicą Zjednoczenia.
Wydawałoby się sensownym, aby ta ulica miała nazwę związaną z wojskowością. Trudno mi jednak zasugerować dobrą propozycję, gdyż zdecydowana większość bezpiecznych światopoglądowo nazw jest już gdzieś w okolicy wykorzystana. W Bolechowie tuż za Wartą mamy ulicę Wojska Polskiego, Poligonową, Zieloną , Świerczewskiego też jeszcze się uchowała. Z uwagi na to, że mieszczący się przy tej ulicy zespół szkół nosi długie w nazwie imię, trudno wymagać, aby nazwa ulicy też była długa. Stąd może na początek pierwsza propozycja – ulica Prosta. Nazwa jest absolutnie neutralna, w okolicy programy nawigacyjne nie odnajdują podobnej nazwy, stąd takie moje wskazanie.
W dawnych czasach – a myślę że było to na przełomie XIX i XX wieku – Niemcy tworząc obóz ćwiczebny nazwali tę ulicę Infanteriestrasse (Piechoty). My z oczywistych względów nie będziemy korzystać z ich pomysłów. Teraz nie ma już piechoty, może w jakiś sposób wojska lądowe ją zastąpiły.
Chyba pierwszy raz w historii Biedruska nadarza się sposobność, aby nadać imię naszemu najważniejszemu węzłowi drogowemu! Ja proponuję aby nasze rondo – bo o nim mowa – nazwać Rondem Pokoju. Jakiekolwiek uzasadnienie jest zbędne, gdyż pokój ma wymowę bezdyskusyjną, oczywiście można poszukać innej równie dobrej nazwy w zamian. Ta jednak, wydaje się absolutnie ponadczasowa.
Rondo dzieli nam dotychczasową ulicę Świerczewskiego na dwie zupełnie odmienne części. Pierwsza – od strony ulicy Ogrodowej ma już swój charakter, tradycję, ukształtowany wygląd. Druga część będzie kiedyś w przyszłości częścią nowego centrum miejscowości. W tej lokalizacji najprawdopodobniej powstanie wiele mieszkań, może jakieś inne lokale użytkowe. Trudno byłoby utrzymać tu nazwę z pierwszej części.
Ja proponuję tę część Świerczewskiego nazwać ulicą Piękną ! Miło się będzie mieszkać przy tak nazwanej ulicy, a może jej nazwa zmobilizuje inwestorów do wybudowania naprawdę ładnego centrum. Zróbmy właśnie taki prezent przyszłym mieszkańcom naszej miejscowości i pięknie nazwijmy im ulicę!
I tak w swojej wizji relikt PRL-u zamieniłem w propozycję PPP (ulica Prosta – Rondo Pokoju – ulica Piękna). Zaznaczam jednak, że mój artykuł nie miał na celu narzucania komuś konkretnych propozycji . Jeśli te moje się spodobają, to będzie mi miło. Ważniejsze jest jednak, aby wywołać dyskusję – najlepiej w internecie, aby później na zebraniu osiedlowym wybierać z przemyślanych propozycji. Jak zwykle w tego typu sprawach liczę, że Zarząd Osiedla wraz z Radnymi podejmą temat i w wyniku konsultacji (które powinniśmy już powoli zaczynać) przygotują spójną odpowiedź Biedruska, gdy UG Suchy Las przystąpi z mocy ustawy do tematu zmiany nazwy ulicy Świerczewskiego.
W trakcie dyskusji nad innymi propozycjami nazw powinniśmy mieć na uwadze kilka współczesnych aspektów, jakie niesie za sobą nadawanie nazwy dla ulicy :
- musi ona precyzyjnie i jednoznacznie identyfikować lokalizację, tak dla mieszkańców jak i dla służb ratunkowych, trudno aby ulica o podobnej nazwie była w bliskiej okolicy,
- nazwa ta będzie uwzględniana w dokumentach , formularzach, na pieczątkach – stąd niewskazane są długie nazwy wieloczłonowe,
- nie powinna budzić sporów politycznych, historycznych, światopoglądowych – co zapewni jej dłuższą żywotność.
Jedna odpowiedź na „Widziane z Biedruska. DePeeReLyzacja świadomości. Prosto pokojowo, pięknie.”