Jak zachować się, gdy napotkamy ranne, dzikie zwierze? W naszej okolicy nie trudno o takie sytuacje. O swoim zdarzeniu napisali krótko panowie z grupy biegowej „Rozbiegane Biedrusko”.
Poniedziałkowe spotkanie biegowe – wycisk na leśnych górkach zakończony akcją ratunkową.
Wczorajszy trening zdominowali panowie. Dlatego przy aprobacie wszystkich obecnych nie udaliśmy się do Łysego Młyna lecz na pagórkowatą, leśną trasę. Założenie spokojnego biegu w bardziej wymagającym, terenie udało się zrealizować co do metra.
Liczne podbiegi dały lekko w łydki ale powrót płaskim duktem dał nam chwilę odpoczynku.
Wtedy też na leśnej drodze napotkaliśmy leżącą sowę ! Szybko okazało się też, że ptak żyje lecz jest w stanie, który nie pozwala mu na ucieczkę w bezpieczniejsze miejsce.
Pilnując by jakieś biegające wolno zwierzę nie zaatakowało ptaka, powiadomiliśmy Straż Gminną o zdarzeniu i naszej lokalizacji. Po kwadransie zjawił się patrol. Okazało się, że to młoda sowa, która prawdopodobnie próbowała swoich sił w lataniu. Jak widać, bliżej jej jeszcze do biegania (z nami 😉 ).
Panowie z patrolu zabrali sowę do weterynarza. Mamy nadzieję, że „młody” wyjdzie z tego cało i wróci szybko do lasu.
Pamiętajcie by w takich i podobnych przypadkach wzywać patrol Straży Gminnej.
Wystarczy zadzwonić na numer 606 310 419.
Dodaj komentarz