Wróćmy do lat 60 – tych XX wieku, w tym do scen zapisanych na kadrach filmowych serialu Czterej pancerni i pies. To za sprawą, że nasz poligon i okolica wielokrotnie zostaływ filmie utrwalone. Nie zawsze ten fakt wspominamy. Czy mamy do tego prawo? Pamiętamy o filmach: – Kazimierz Wielki, Ogniem i mieczem, Dowód życia. To wielkie produkcje filmowe. Były też filmy dokumentalne TVP, Wołoszańskiego, PKF oraz powszechnie zapomniany dorobek filmowy okresu międzywojennego. Szeroko i po mistrzowsku przedstawiany przez Pana Jana Marka Ka.

/autor opracowania: Mieczysław DEJ/

Pierwszy, pilotażowy odcinek serialu „Załoga” TVP wyświetliła 50 lat temu – 9 maja 1966 roku. Wówczas, był to Dzień Zwycięstwa. Od września nadawano regularnie, kolejne odcinki serialu. Średnio co półtora roku,do dziś wznawiane dzięki TVP. Sceny do filmu kręcono w szkole filmowej w Łodzi, w wielu miejscowościach i plenerach ale też na poligonach w Żaganiu – mateczniku filmowej wersji „Czterech pancernych”, i naszym Biedrusku. Wspomnienia aktorów i twórców tego filmu częściej przywołują Poznań, Szkołę Oficerską Wojsk Pancernych i poligon niż Biedrusko. Tak bywa, że wciąż dla wielu poligon kojarzy się z Biedruskiem a dla innych ze „szkołą pancerną” w Poznaniu.

Z należną uwagą można dopatrzyć się znane nam poligonowe plenery na Olszynce, Chojnicy, Knyszynie. Park techniczny, obozowiska, strzelnice piechoty i czołgową oraz drogi czołgowe. To tylko krótkie epizody, które inni mogą „dowiązać” do im znanych miejsc, niekoniecznie na poligonach. Wiele scen nakręcono nie tylko na tutejszym poligonie.

Najbardziej wymiernym przykładem jest pobliski most na Warcie, czyli mowa o 6 odcinku serialu pod tytułem „Most”. Filmowy most Kierbedzia na Wiśle w Warszawie to nic innego jak nasz most na Warcie w Promnicach(?). Tutaj w filmie, zdobywano Warszawę z marszu(?).Czy tylko tutaj? Nie do końca jest to prawdą, że wykorzystano most na Warcie. Przecież całymi latami żyliśmy w przekonaniu, że most na Wiśle w Toruniu jest właśnie tym serialowym „bohaterem”. Jak lekko o tym piszę tak szybko wstawiam znaki zapytania. To za sprawą „prawdy ekranu i prawdy czasów”, którą krótko i dobrze ujęto w artykule toruńskich Nowości „Czterej Pancerni w regionie”: –http://nowosci.com.pl/202025,Czterej-Pancerni-w-regionie.html; Oto fragment:

(…) ·Pędzi „Rudy” ulicami warszawskiej Pragi, dumnie eksponując swój numer 102 i siejąc śmierć wśród wojsk okupanta. Jeszcze chwila i przedrze się na drugi brzeg, by wesprzeć walczącą stolicę. Nagle, trach, tuż przed wjazdem na most Kierbedzia czołg zostaje trafiony przez niemiecki pocisk. Przeprawa może i do warszawskiej podobna, grała ją wszak również w filmie „Zamach”, jednak każdy mieszkaniec Torunia bez trudu rozpozna w niej nasz jedyny jak dotąd most drogowy. Obecnie niejedyny.

 

most 3 z filmu

Most w Toruniu. Źródło: Internet , Nowości

Most w Toruniu

Źródło, wykonanie własne mjd

Ile w tym prawdy a ile przekłamania? Które sceny nagrano w Toruniu a które w Biedrusku? Przecież to dwie różne rzeki, dwa różne mosty. Gdzie tam naszemu do toruńskiego? A może zmiksowano obrazy? Warto drążyć takie wątpliwości, by szukać odpowiedzi, ale też powstają kolejne zwątpienia. To temat, który wciąga i rodzi ciekawość. Na zadawane pytania miłośnikom i fachowcom związanym z tą produkcją zwykle nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Chociaż uzyskałem ze Stowarzyszenia KLUB PANCERNYCH taką:

(…)Niestety Biedrusko w żaden sposób nie uczestniczyło w realizacji serialu (ani poligon ani samo Biedrusko). Jedynie na terenie WSO WPanc. realizowano zdjęcia we wnętrzu czołgu (model dydaktyczny z otworami w pancerzu). Tytułowy most z odcinka VI znajduje się w Toruniu”.

Odpowiedź jednoznaczna a mimo to problem pozostaje nierozstrzygnięty. Łączenie nas z takim kultowym filmem jest budujące. Przecież nie trudno przytoczyć innych których wspomnienia przywołują poligon i Biedrusko. Wiadomo, że „Rudych” było wiele, więc niewykluczone, że z mostami było podobnie. Bywa, że epizody są dogrywane w innych niż pierwotne miejsca. Czy tym razem też tak było?

Autor zdjęć Romuald Kropat przywołuje Biedrusko:

(…) Pancerni w Biedrusku. Sceny do „Czterech pancernych” kręcono głównie w szkole filmowej w Łodzi, na poligonie w Żaganiu i w podpoznańskim Biedrusku… Załoga „Rudego” przebywała w Poznaniu co kilka tygodni. Spali w hotelu garnizonowym. Jedli razem z żołnierzami. Bywało, że na poligon nie dojechała kuchnia i trzeba było jeść konserwy. W takich momentach nieoceniony był termos Olgierda. Zdaniem poznańskich pancerniaków była to chyba najbardziej sympatyczna postać z całej załogi. Wilhelmi zawsze przed wyjazdem na Biedrusko robił zrzutkę, a z herbaty jak w Kanie Galilejskiej powstawał nieco inny napój. Aktorzy i statyści trzymali się razem. Włodzimierz Pres był chyba najmniej rozmowny. Wiesław Gołas wspominał jak w trakcie kręcenia „Ogniomistrza Kalenia” leżał godzinami na śniegu i jak się później rozchorował. Janusz Gajos zawsze był skory do dowcipów. Któregoś dnia kręcono kolejną scenę. Klapsa obsługiwała kobieta z dużym biustem. Było lato, więc wydekoltowana dziewczyna zwracała powszechną uwagę. Kolejna scena. Panienka wychodzi przed kamerę. Uśmiecha się promiennie. Cytuje: – Czterej pancerni scena taka i taka. Reżyser krzyczy: – Światło. Wtedy Janek Gajos bawiąc się zapałkami odpowiada: – Jest światło… i pstryka zapałką tak nieszczęśliwie, że płomyk ląduje między krągłościami dziewczyny od klapsa. Pancerniacy do dziś pamiętają Polę Raksę, spadającą z wieży czołgowej wprost w ramiona szczęśliwego żołnierza i zbyt blisko wybuchające ładunki. Pamiętają jak w odcinku „Most” zdobywano Warszawę z marszu. To było koło Poznania, na moście nad Wartą. Innym razem reżyser kupił drzewa za 800 złotych. Trzeba było je ściąć w trakcie jazdy czołgiem. Poszło gładko, tyle że po eskapadzie uszkodzeń na czołgu było więcej niż warte było samo drewno. Bywało, że aktorzy zmęczeni morderczą pracą na planie protestowali. Janek z Gustlikiem szli wtedy do kasyna i grali w karty. Reżyser musiał znaleźć rozwiązanie i dublerów wyciągał spośród żołnierzy. Jest taka scena w trakcie, której Janek siedzi na wieży, a kamera pokazuje jego nogi od wewnątrz. To nogi jednego z pancerniaków” – http://www.info-pc.home.pl/whatfor/baza/pfw_cz_p_i_pies.htm;

Szkoła w Poznaniu była swoistą bazą gdy kręcono między innymi: „Żołnierza Wolności”, „Kierunek Berlin”, „Bitwę nad Bzurą”, „Kroll”. Zapewne też kroniki filmowe oraz filmy dydaktyczne i dokumentalne, o których czas zaciera informacje w naszej pamięci.

„Na łąkach kaczeńce, a na niebie wiatr,

a my na wojence oglądamy świat.

Na łąki wrócimy tylko załatwimy

parę ważnych spraw.

Może nie ci sami, wrócimy do mamy

i do szkolnych ław….”

W czołówce powyższa zwrotka, dla wielu jest najpiękniejszą i chyba najważniejsząz tekstu Agnieszki Osieckiej. Ujmuje wykonanie tej znanej ballady „Deszcze niespokojne” przez Edmunda Fettinga. Warto też przywołać utwór w jego wykonaniu, „Nim wstanie dzień” z filmu „Prawo i pięść”. Przenosi w czasie i oddaje powojenna atmosfera, gdy utrwalano władzę ludową. Były też inne.

Czterej pancerni i pies, dla wielu to perła polskiej kinematografii, szczególnie dla zafascynowanych sensem filmu polskiego.  Czy powrócą tamci aktorzy i tamte filmy? Wiadomo, że nie, więc chwalmy to, że dane są nam powtórki i wznowienia. Ten film do takich należy. Kultowy. We wspomnianym odcinku, nie do końca wiadomo, czy z Biedruskiem w roli głównej.

Przywołam tylko jednego z całej załogi bohaterów – pierwszoplanowego Olgierda. To zasprawą Skweru Romana Wilhelmiego w Poznaniu –

Wilhelmi

Źródło, wykonanie własne mjd

Więcej ciekawostek, danych i wspomnień z tego okresu zainteresowanym proponuję przeczytać pod niniejszymi adresami:

-https://www.facebook.com/Stowarzyszenie-KLUB-PANCERNYCH-136261296410241/?fref=nf&__mref=message;

W zaprzyjaźnionym Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu można podziwiać czołg „Rudy”102 i inne,bliźniaczo podobne o zbliżonych parametrach. Takie na 102!:

http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/czterej-pancerni-i-pies-mija-47-lat-od-premiery-w-poznaniu,1847357,artgal,t,id,tm.html;

http://m.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/na-poligonie-odkryli-skarb.html;

http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/czterej-pancerni-i-pies-mija-47-lat-od-premiery-w-poznaniu,1847357,artgal,t,id,tm.html;

http://poznan.wyborcza.pl/poznan/1,109268,20108275,rudy-102-byl-z-poznania-zrobil-kariere-dzieki-wielkiej.html?v=1&pId=40058675&send-a=1#opinion40058675;

Również w innych muzeach, tym razem w Kołobrzegu, dumnie pręży się czołg „Rudy”102, o czym na stronie: – http://www.rp.pl/Kraj/160319902-Czolg-Rudy-102-trafil-do-warsztatu.html#ap-1;

 

A to ważna gra… Nie mnie rozstrzygać, który z nich jest bliżej prawdy, że to właśnie ten, filmowy. W Żaganiu mają dwa i kilkanaście lat temu dowództwo ŚOW gwarantowało, że właśnie te dwa żagańskie czołgi wykorzystywano podczas nagrań. Mimo, że mijają kolejne lata, wszyscy chcą mieć ten czołg u siebie. „Dublerów” Rudego nie brakuje. Ważne, że zatrzymując się przed takim okazem mamy możliwość przenieść się w czasie i porównać wrażenia kinomana z obrazem realnym.„A to ważna gra…”. Pozostaje nam jeszcze jedna, też ważna gra, ustalić – który most w filmie „wcielił się” w warszawski most Kierbedzia? Być może oba? Nie jest to łatwe zadanie, jak w każdej grze, bo kilka innych mostów też wykorzystano do kręcenia scen, gdy powstawał film. Prawdopodobieństwo, że nasz most był jednym z nich maleje. Dajmy mu szansę. Przecież dla ekipy filmowej będącej na poligonie i w poznańskiej szkole był tym nieopodal, gdzie można było coś „dokręcić” a nawet dograć.

Całe informacyjne zamieszanie może wynikać z treści jaką umieszczono w Wikipedii pod hasłem: „Czterej pancerni i pies (serial telewizyjny). Tam są takie zapisy:

Wiele scen nakręcono również na poligonie w podpoznańskim Biedrusku; w odcinku „Most” wykorzystano pobliski most nad Wartą” orazToruń – Most drogowy im. Józefa Piłsudskiego w Toruniu (odc. 6) grający rolę mostu Kierbedzia w Warszawie ze względu na podobną konstrukcję”.

Czterej pancerni i pies – mija 47 lat od premiery. W Poznaniu można zobaczyć czołg Rudy 102!– to tytuł artykułu z 9 maja 2013 roku na poznańskim portalu Naszemiasto.pl/; Autor Zbyszek Snusznapisał tak:

– „(…) Jednak czołg to jeszcze nie koniec związków serialu „Czterej pancerni i pies” z Poznaniem. Choć najwięcej scen powstało na poligonie w Żaganiu, to ekipa filmowa pojawiła się także na poligonie w podpoznańskim Biedrusku, a w szóstym odcinku serialu („Most”) do zdjęć wykorzystano pobliski most nad Wartą”. 

Temat pozostawiam niewyczerpany i otwarty, wierząc, że uda nam się ustalić i odpowiedzieć na przewijające się pytania, jak to z naszym mostem było? Czy prawda ekranu pokrywa się z prawdą czasów?

most MD studio

Źródło: Internet – MD Studio

Most na Warcie między Biedruskiem a Promnicami wciąż w tym samym miejscu. I dobrze nam służy. Ostatnio stał się obiektem wielu kamer, w tym wynoszonych za pomocą dronów. Prawda jest taka, nie można jednoznacznie stwierdzić, że brał udział w serialu.


/autor opracowania: Mieczysław DEJ/

Komentarze

Jedna odpowiedź na „Filmowe Biedrusko. O moście na Warcie co się filmowcom podobał”

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Pogoda dla Biedruska
3°
zachmurzenie duże
wilgotność: 94%
wiatr: 2m/s płd. - płd. wsch.
Max: 6 • Min: 3
14°
Pt
18°
Sob
20°
Nd
Weather from OpenWeatherMap