Temat długi i brzmi dziwnie, a nawet przerażająco. Zapewne nie dla wszystkich. Dla wielu z nas, całkiem obcy. Dlatego warto przybliżyć tą wyjątkową ciekawostkę, która pośrednio nas dotyczy. Blisko, na poligonie, a temat nam nieznany.


/opracował Mieczysław DEJ/


Gdy w jednym z przewodników* trafiłem na opis tego miejsca zaniemówiłem i kilkakrotnie wracałem do początku z niedowierzaniem, ponownie czytając o tym osobliwym cmentarzysku. O krzyżu(ach) wiedziałem, o cmentarzysku niestety nie. Tym bardziej, że chodzi o wieś nieistniejącą w obrębie dobrze znanego poligonu. Na poligonie jest kilka cmentarzy i pisząc, do nich często wracamy, ale o cmentarzysku krzyży przeczytałem po raz pierwszy. Nie dało mi to spokoju.

Kto? Kiedy? Gdzie? Takie proste i podobne pytania wciąż są bez odpowiedzi, za wyjątkiem, – gdzie? Zastanawiam się, czy krzyży wciąż przybywa i skąd pochodzą? Kto za tym stoi? Czy płynąc Wartą widać cmentarzysko, a płynący zastanawiają się, co to za krzyże w środku lasu?


RADZIM. O tej wiosce mowa. Znamy ją z monografii okolicznych miejscowości, gmin, i powiatu Oborniki, opisów i prac archeologicznych, artykułów oraz map na www.ebiedrusko.pl; Również innych opracowań, ale nikt i nigdy nie nadmienił, że w tej wsi wciąż są zadziwiające miejsca. Blisko nas, jednak z racji położenia i regulaminu poligonowego trudno tam dotrzeć. Pozostaje podzielić się informacjami dostępnymi w Internecie. Wciąż widzę taką potrzebę, by samorząd przy współpracy z wojskiem wypracował program, kilkakrotnie sugerowany: – „Dzień podniesionego szlabanu”. Z „przewodnikiem” przybliżyć mieszkańcom gminy poligonowe „atrakcje” oraz obiekty i miejsca, o których tylko wiadomo, że z nami sąsiadują. W innym przypadku pozostają nam rajdy rowerowe i nadzieja w „Krainie Trzech Rzek”. Z tymi pierwszymi zdani jesteśmy na sąsiednie gminy Oborniki i Murowana Goślina. A na to wszystko ta loteria, czy wolno, czy nie wolno korzystać ze ścieżek rowerowych na poligonie?


Fragmenty starych map:

(Kliknij, aby powiększyć; źródło: internet)

(Kliknij, aby powiększyć; źródło: internet)


Przypomnę, Radzim to miejsce,w którym całe wieki temu znajdowała się wieś, położona na lewym brzegu Warty. Nasyp ziemny, odkryty przez archeologów, na wyspie warciańskiej to Ostrów Radzimski.

Był osadą leśną i wsią położoną w dolinie Warty w charakterystycznym punkcie, w którym Warta zmienia swój kierunek z północnego na zachodni, czyli z południkowego na równoleżnikowy. Inaczej ujmując, to przełom Warty.

(Źródło, Internet: – http://www.smakizpolski.com.pl/kiedys-byla-wies-dzis-wielkopolski-radzim-wciaz-zaskakuje-archeologow/)


Kościół z plebanią**, cmentarz, rezydencja kasztelańska, leśniczówka, młyn, karczma, chaty rybackie, prom i inne…, to odległe czasy wiekami wyrażane, na przestrzeni których notowano bogactwo, ale też upadek i wyludnienie. Lata świetności przypadały na XIII wiek. Wciąż kryje wiele tajemnic. Obecnie to tylko tereny badań archeologicznych. Osadę należy widzieć w podwójnym ujęciu: – jako wyspę na Warcie, czyli Ostrów Radzimski i na lewym brzegu rzeki, na terenie poligonu usytuowaną byłą wieś –  Radzim.

Na tym bardzo krótkim opisie można by zakończyć, gdyby nie wspomniany przewodnik: –ŚLADAMI WIARY PO PUSZCZY ZIELONKA”. Pośród wielu opisanych zagadnień szeroko scharakteryzowano miejsca kultu i wiary, w tym lokalne historie związane z przydrożnymi krzyżami. Rozdział VI. Krzyże, to ciekawy materiał i pokazuje nam region od innej strony, typowych naszych polskich zwyczajów, wierzeń i historii.  Kończąc ten obszerny fragment książki napisano o cmentarzysku tak:

(…) Zdarza się, że krzyże przenoszone są na inne miejsca z powodu zmiany sposobu użytkowania terenu. Jeśli przenosi się krzyże na inne miejsca, a nie likwiduje się ich należy domniemywać, że chce się w ten sposób uszanować wartości płynące z krzyża, a także nie dopuścić do dewastacji tego, co zostało z tak wielkim trudem dzięki krzyżowi osiągnięte. Materiały, których użyto do budowy krzyży, stają się w przekonaniu większości katolików„uświęcone”, dlatego też nawet po uszkodzeniu lub zniszczeniu obiektu trzebasię z nimi obchodzić z szacunkiem.

Usunięte fragmenty lub całość nie wolno wyrzucać,co najwyżej należy spalić lub zakopać obok nowych obiektów.

Co można zrobić ze starymi krzyżami? Można je również przenieść na tzw. „cmentarzyska krzyży.

Na potwierdzenie powyższego zapisu wykorzystano zdjęcie z opisem:

– „Cmentarzysko krzyży na poligonie Biedrusko vis a vis Radzimia nad Wartą”.

Źródło, Przewodnik „Śladami wiary po…”;


Rozbudziło to moją ciekawość i chęć dotarcia do wskazanego miejsca, mimo, że kilkanaście lat temu przemierzyłem poligon wszerz i wzdłuż. W Radzimiu też byłem, cmentarzyska nie widziałem. Bywało, że zamiast jechać, rower dźwigałem na ramieniu. Za strzelnicą garnizonową drogi i dukty leśne korzystnie prezentowały się wyłącznie na wojskowych mapach.

Dalsze drążenie tematu pozwoliło na zdobycie kolejnych informacji.

Niespełna rok temu, tym zagadnieniem zajęło się Muzeum Narodowe w Poznaniu. W czerwcu 2016 roku zorganizowano wystawę fotograficzną na temat:- „(NIE) ŚWIĘTE”.Ponadto odbyło się spotkanie towarzyszące wystawie, którego prowadzącą była kuratorka dr Joanna Minksztym. Podczas spotkania przedstawiła prelekcję: – „CMENTARZYSKO KRZYŻY WE WSI KTÓREJ NIE MA”.

Autorka dr Joanna Minksztym jest etnologiem, kustoszem i kierownikiem Muzeum Etnograficznego w Poznaniu. W formie wirtualnego spaceru zaprezentowała jedną z ciekawostek krajoznawczych Wielkopolski, o miejscu praktycznie nieodwiedzanym, trudno dostępnym i skrywającym niezwykłą historię.

Z przyczyn obiektywnych, wystawy i prelekcji nie poznałem. Ten wirtualny spacer jest mi obcy. Pozostaje real z poligonowymi zakazami i ograniczeniami.

Dzisiaj możemy zadowolić się dostępnymi fotografiami, informacją o cmentarzysku i cierpliwie czekać na okazję, by tam dotrzeć i zobaczyć nie tylko to tajemnicze miejsce, ale też uroczysko nad Wartą. Widziane od poligonowej strony. Zarówno z kierunku Biedruska jak też od strony Ocieszyna.

(Źródło, Internet – Muzeum Narodowe w Poznaniu. Cmentarzysko krzyży, fot. J. Minksztym)

 

W Internecie są dostępne krótkie relacje z tras rowerowych. Oto jedna z nich:

 Celem dzisiejszej wycieczki była miejscowość Radzim, a raczej miejsce, gdzie kiedyś istniała. W średniowieczu Radzim był kasztelanią, przy przeprawie przez Wartę. Ślady grodziska do dziś są widoczne na prawym brzegu Warty. Wykopaliska archeologiczne potwierdzają istnienie w tym miejscu osady. Tablica pamiątkowa ufundowana przez mieszkańców gminy Oborniki w 2006 przypomina o istnieniu parafii i kościoła w tym miejscu już w 1236 roku. Obecne ślady na lewej stronie Warty znajdują się na terenie wojskowego poligonu – Biedrusko, jednakże w soboty i niedzielę można się zapuścić w głuszę… i odwiedzić dotykając jednocześnie historię. Nieopodal krzyży Radzimskich znajduje się pomnikowy dąb, który doskonale pamięta tamte czasy… Przemieszczając się wzdłuż lewego brzegu Warty za Obornikami skręcamy do Uścikowa, gdzie Niemcy już w 1939 roku zorganizowali obóz przejściowy dla mieszkańców powiatu Oborniki. Przypomina ten fakt tablica na końcu wsi…. Trasa łatwa, ciekawa i przyjemna, większość wycieczki prowadzi lasami, a całość wzdłuż Warty***

(Źródło, Internet: – http://keenjow.bikestats.pl/c,12184,Wyprawa-weekendowa.html)


(Źródło, Internet: – http://keenjow.bikestats.pl/c,12184,Wyprawa-weekendowa.html)


Głębia poruszonego problemu sprowadza się do poznania przykładu desakralizacji przedmiotów pełniących pierwotnie funkcje kultowe w obrębie chrześcijaństwa i sposoby poradzenia z niepotrzebnymi sakraliami. Znamy widoki starych cmentarzy ewangelickich, prawosławnych, greko – katolickich, żydowskich kirkutów itp. Zniszczone pomniki, groby, macewy i inne winny mieć analogiczne miejsca jak dla przykładu cmentarzysko krzyży. Niestety, w zdecydowanej większości jako społeczeństwu ten problem i sposoby są nam obce. Na poligonie w Biedrusku też, poza nielicznymi zrywami i akcjami, które są wyjątkowo w mediach nagłaśniane.

Co jeszcze na tutejszym poligonie może nas zadziwić?

 


* Marlena Giżycka, Tomasz M. Sobalak, ŚLADAMI WIARY PO PUSZCZY ZIELONKA, Przewodnik;

**Dzieje parafii pod wezwaniem św. Mikołaja i św. Barbary w Radzimiu. http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Studia_Lednickie/Studia_Lednickie-r2008-t9/Studia_Lednickie-r2008-t9-s85-95/Studia_Lednickie-r2008-t9-s85-95.pdf;

***https://goo.gl/images/QdUQEu; http://www.traseo.pl/trasa/radzim-miejscowosc-ktorej-nie-ma;

 

 

Komentarze

2 odpowiedzi na „Cmentarzysko krzyży we wsi której nie ma. Tajemnicze miejsce na poligonie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Pogoda dla Biedruska
8°
zachmurzenie duże
wilgotność: 99%
wiatr: 8m/s zach.
Max: 10 • Min: 9
8°
Śr
10°
Czw
10°
Pt
Weather from OpenWeatherMap